- Partia polityczna dla młodych http://www.partiapolityczna.pun.pl/index.php - Pomysły http://www.partiapolityczna.pun.pl/viewforum.php?id=3 - Taka sobie mysl http://www.partiapolityczna.pun.pl/viewtopic.php?id=23 |
Smile - 2012-05-12 15:54:29 |
Wiec widze ze ucichlo, jak zawsze zrzeszta ale ja tutaj nie o tym. |
HRG - 2012-05-13 14:57:58 |
Cóż nie jest to zły pomysł, ale weź pod uwagę, że nie zawsze większość ma rację. Na pewno należy brać pod uwagę głos społeczeństwa, ale należy przede wszystkim kierować się zdrowym rozsądkiem. |
Smile - 2012-05-13 15:26:47 |
I tak i nie. Zaleznie od sytuacji w jakiej znajduje sie kraj. Kiedy dobrze prosperuje ludzie nie zwarzaja(przynajmniej wiekszosc) na to ci sie dzieje na arenie politycznej, ale gdy jest zle to wiekszosc szuka rozwiazan problemow. Dlatego wydaje mi sie ze wlasnie ludzie kierowalo bys sie zdrowym rozsadkiem. Poprostu trzeba przedstawiac ludziom wszystkie za i przeciw, tylko rzetelnie. |
HRG - 2012-05-14 09:18:43 |
Oh... źle mnie zrozumiałeś, uważam, że gorszej prowadzić się nie da, ale uważam, że to eksperci powinni mieć głos w pewnych dziedzinach, a nie zwykli ludzie. Weźmy np. finanse, wszyscy wiedzą, że jak pieniędzy nie ma to trzeba je skądś wziąć i trzeba planować wydatki, ale tylko ekspert potrafi przewidzieć więcej. Poza tym są sprawy w których ludzie zawsze będą na nie. Pytanie tylko czy podejmiesz trudną decyzję i dokonasz dobrego wyboru, czy pozwolisz ludziom dokonać złego wyboru, który będzie się im wydawać korzystny dla nich. Tak wiem powtarzam to co powiedział Tusk, co nie oznacza, że zgadzam się z podniesieniem wieku emerytalnego, są jednak decyzje które jak sam powiedział są niepopularne, ale konieczne. Jak będziesz chciał zlikwidować ZUS i pozostawić kwestię emerytur każdemu obywatelowi z osobna to myślisz, że nie podniosą się głosy protestu. Jak będziesz chciał ograniczyć biurokrację czeka cię walka z tymi, którzy w biurokracji pracują i ich rodzinami, znajomymi. A wątpię, by ludziom chciało się głosować w każdej sprawie, każdy raczej będzie głosował w sprawie tego co dotyczy jego. Tym samym wyborcy i obywatele mogą skutecznie związać ci ręcę. Nie uważam, że nie należy ich pytać. Ale rządy 20 mln (strzelam, że tylu jest dorosłych Polaków) to burdel jeszcze większy niż 460. |
Smile - 2012-05-14 16:47:17 |
Tak tak masz racje, ale z nich sa tacy sami eksperci jak z Ciebie czy mnie...Jak juz mowilem na stronie bylyby wypowiedzi ekspertow(najbardziej szanowanych, niezaleznych itd), ktore czlowiek moglby zobaczyc przeanalizowac itd. I to by bylo wlasnie nasze zadanie. Zbiory wiadomosci, wywiady z tymi ludzmi, przeliczenia itd. Co do biurokracji to jestem za tym zeby zmniejszyc ja do 50% obecnego stanu(oczywiscie po wczesniejszym zmienienu wiekszosci przepisow ktore odsylaja CIe od okienka do okienka), nawet jesli to zwiekszylo by bezrobocie to i tak na tym budzet panstwa by skorzystal(latwiej ich utrzymac na bezrobociu, niz placic pensje). |
HRG - 2012-05-15 19:32:36 |
To nie tylko nasz kraj, ale cały świat. Jak nie masz powiązań, znajomości ciężko jest zacząć i zdaję sobie sprawę z tego, że gdybyśmy jakimś cudem założyli partię, dostali się do sejmu, potem zdobyli tam ustawową większość i wprowadzili wymienione tu reformy to od razu znajdziemy się na celowniku pewnych ludzi. Problem w tym, że my nie mamy społeczeństwa obywatelskiego, połowa ma gdzieś co się dzieje na szczytach władzy (bo jakby gdzieś nie mieli to już dawno tamci by wylecieli) i dopóki od całego społeczeństwa albo chociaż od większości nie wyjdzie chęć zmian to grupka ludzi tego nie dokona. Jak widać było w sprawie ACTA chociażby jak chcemy to potrafimy, tylko tu trzeba by działać długofalowo, a nie pójść na jeden protest. |
Smile - 2012-05-17 07:51:39 |
No i wlasnie o tym mowie. Wszystkich nas zamknac nie beda mogli, dlatego wydaje mi sie ze to jest jakies tam rozwiazanie. |
HRG - 2012-05-21 10:20:42 |
Przedsięwzięcie ciekawe, ale raczej trudne do zrealizowania. We dwójkę raczej niemożliwe. |
ravand - 2012-05-22 20:32:47 |
Szkoda, że się tak wszystko posypało. Byłem świadom tego, że aktywność spadnie, ale była nadzieja. Udzielałbym się jeszcze, ale pisanie postów sam do siebie nie ma sensu. Tematy utknęły, nic się nie rusza, nie ma nowych członków. Jak widać u nas (jak i wszędzie) już tak jest. Ludzie tylko mówią o zmianach, ale nie chcą ich wprowadzać w życie. Ludzie boją się zmian. Boją się postawić na szali wszystko i zaryzykować. Nie bierzcie tego do siebie, chciałem tu tylko przedstawić moją ogólną opinie. |
HRG - 2012-05-25 09:02:49 |
Niestety taka prawda. Kiedyś pewnie będą sobie za to pluli w brodę, ale cóż to ich wybór. |
justynajusti94 - 2012-05-27 19:44:33 |
Oni moze, ale my mamy nadal szanse. Tak sie zastanawiam co tu by zrobic zeby sie udalo, bo skoro innym sie udaje to jakis sposob musi istniec |
Smile - 2012-05-28 04:07:50 |
No we dwoch niemozliwe. |